W katowickim spodku dziś dobiegły końca Mistrzostwa Europy w Szachach Szybkich. Zwycięzcą został dziewiętnastoletni Maksim Vavulin z Rosji, który zakończył turniej z dorobkiem 10 pkt. Przegrał jedynie z Sergieiem Zhigalko – świeżo upieczonym Mistrzem Europy w Szachach Błyskawicznych 2017, rozgrywanych w piątek.

Na drugim stopniu podium stanął Jan-Krzysztof Duda. Polak prowadził w turnieju przez 10 rund, niestety w ostatniej partii uległ przyszłemu mistrzowi (Rosjaninowi). Duda jest członkiem kadry narodowej, która zdobyła w tym roku historyczny brązowy medal na Drużynowych Mistrzostwach Świata w Chanty-Mansyjsku.

Trzecie miejsce przypadło Pavlowi Pankratov, również reprezentantowi Rosji.

W pierwszej dziesiątce znalazło się jeszcze dwóch innych Polaków. 5 miejsce zajął Wojciech Moranda, który miał tyle samo punktów co Duda, jednak o kolejności miejsc zadecydowała punktacja pomocnicza. 7 miejsce przypadło Radosławowi Wojtaszkowi, liderowi polskiej listy rankingowej, który zakończył turniej z dorobkiem 9 punktów.

Mistrzostwa były rekordowe pod względem frekwencji. Liczba uczestników wyniosła aż 1181. Zawodnicy rozegrali łącznie 11 rund, tempem szachów szybkich (na rozegranie partii mieli 15 min + 10 sekund za każdy wykonany ruch (naliczany przez zegar szachowy od pierwszego posunięcia).

Imprezą towarzyszącą Mistrzostwom Europy była udana próba pobicia aktualnego rekordu Guinnessa na najdłuższy maraton szachowy. Wyzwania podjęło się dwóch zawodników – Jacek Gajewski i Wojciech Waruga, którym udało się to z powodzeniem. Waruga skomentował akcję: „Mógłbym dalej grać w szachy. Mam jeszcze kilka pomysłów na bicie rekordów!”. Zawodnicy Waruga i Gajewski grali nieprzerwanie w szachy przez 50h. Poprzedni rekord wynosił 48 godzin.